Samochod troche trudniej opchnac.
A tam trudniej zanim byś zgłosił na policje a oni wypisali protokol to dawno sprzedaliby go na czesci heheh Ja tam nie zakladam ze mnie ktos okradnie :]Zamieszczone przez KuchateK
a jak ukradnie to bylo, minelo i zyje sie dalej zbierajac na nowy sprzet:wink:Zamieszczone przez Bonku5
no i to potwierdza jakosc L-ek, chyba tam jej sie nic nie staloZamieszczone przez bundy
![]()
Nikon Lowepro Zeiss Tamron Sigma Sony VAIO Manfrotto i duzo innych dupereliCanon? moze niedlugo!
ciekawe czy w przypadku utraty jedynki bys taki madry byl..Zamieszczone przez FOTOGRAF
![]()
Powiem szczerze ze nie balbym sie swoimi kremowymi Lkami komus przywalic (zreszta pisalem juz ze 70-200 przezyla bez problemu upadek z 60cm, komus tam na pl.rec.foto rowniez Lka przezyla kopniecie przez konia).Zamieszczone przez FOTOGRAF
Jesli to na pewno byla biala a nie kremowa Lka to mogl byc 70-200 f4L![]()
Witam (moj 1wszypost - eos 350D KIT). Wlasnie zakupilem 350D KITa (tylko tyle ze mieszkam i pracuje w Londynie). Osobiscie nie boje sie chodzic z tym po miescie poniewaz ogrom ludzi ma SLRy. Kupilem aparat za 470funciakow nowke + 3letni Cover plan za dodatkowe 65 funtow no i przez 3 lata mam sprzet wolny od servisu - jak mi sie spodoba to moge go upuscie i rozbic w przeciagu 3 lat i sewis pokrywa wszystko - jak nie naprawia to wymienia na nowy - dlatego moim zdaniem warto zainwestowac troszeczke i spac spokojnie - 2 sprawa to ubezpieczenie - jesli wydales kase swojego zycia na aparat to zainwestuj w ubezpieczenie - jesli zarabiasz i po jakims czasie cie sie zwroci to za pieniadze z ubezpieczenia kup sobie dodatkowy obiektyw. Tak jak forumowicze powyzej - ciemnymi uliczkami po nocach topewnie sie nie "szlajasz" a tym bardziej z sprzetem troche wartym. a mam 2 opcje - mam jeszcze nalutkiego coolpix'a 3200 i jak z zonka gdzies idziemy gdzie wiemy ze nie postrzelamy fotek - albo torba za duza - to to malenstwo zawsze sie w kobieca torebke zmiesci.
No i tu się kończy związek z polskimi realiami :wink: - zarówno w kwestii kultury i bezpieczeństwa jak również bezproblemowego ubezpieczenia sprzętu (i nie piszę tu o takim trzymanym w domu :razz: ).Zamieszczone przez mor_feusz
Jakaż sprzeczność! Rysujesz ponury scenariusz rzeczywisty (mogący się ziścić nie tylko Polsce, choć sporo tu złódziejstwa - osobiście straciłem samochód i portfel), a potem beztrosko zakładasz, że rzeczywistość Cię nie dotyczy. Strasznie głupie uczucie jak człowieka okradnąZamieszczone przez Bonku5
Warto nie dawać okazji i w miarę możliwości i potrzeby ubezpieczać.
Zamieszczone przez Raff
Nie powiem kiedys stracilem portfel ze wszystkimi dokumentami nawet nie wiedzac kiedy (ubezpieczanie sprzetu tez dobra rzecz) ale zeby bac sie z nim chodzic po miescie to chyba przesada. Najlepiej do sejfu zamknac. Oczywiecie nie mowie tez zeby poazywac calemu swiatu.
Nie chodzi o to, żeby w sejfie trzymać aparat czy też własne bodyZamieszczone przez Bonku5
Ale nie warto zakładać, że mnie się nic złego nie przydarzy. Bo potem płacz i zgrzytanie zębów. Cóż, życie...