poszerzenie zakresu tonalnego powoduje , ze masz mniej przepalow i mniej niedopalow.
w obszarach swiatlel gdzie mialbys na wezszym zakresie luminancje 255 , pojawia sie szczegoly.
to samo w cieniach - tam gdzie masz obszar o luminanacji 0 zostanie on zroznicowany. W sumie zakresu 0 - 255 na monitorze nie da sie przekroczyc.
w cyfrze zakres tonalny matrycy nie jest podzielony symetrycznie - mniej wiecej na swiatla jest 1/3 zakresu ( powyzej " zera swietlomierza") i 2/3 zakresu na cienie ( ponizej zera swiatlomierza)
dlatego jestesmy czesciej konfrontowani z przepalmi niz niedopalami.
jesli zobaczysz zdjecia sprzed 5 - 10 lat to niemal nie ma zdjcia nieba bez przepalnych chmur. ludzie sobie z tego nie zdawali sprawy a i dzisiaj jest tak tez czesto ( vide slynne mewy w watku c7mk2 - przapal goni przepal).
szerszy zakres tonalny to takze wieksza tolerancja na bledy naswietlenia.
I rzeczywiscie mozliwosc wyciagania cieni i sciagania switel, zapisanych w rawie - czyli kompresjia do zakresu tonalnego monitora.
lubie konkretne przyklady:
przyklad z sieci - paskudstwo trudno wyobrazalne . swiatla to biel monitora , jeden z grzechow glownych:
https://www.google.at/search?q=zdjec...C0%3B720%3B462
i tutaj mam z poszerzonym zakresem tonalnym , po przejsciu na sraw ( rzeczywiscie troche pomoglo ) i z dodatkowa fuzja swiatel , cieni:
183
toz swiatlo latarenek wiszacych na scianach to poezja.
gdyby nie poszerzac rachunkowo zakresu tonalnego bylby tam przapal.
zachowuje w celach edukacyjnych przyklad przepalu ( tutaj trzeba chwile czekac na otwarcie ) paskudztwo:
https://6d650911-a-62cb3a1a-s-sites....attredirects=0
i przyklad wykorzystania calego zakresu tonalnego matrycy ( to nie jest hdr ) , w cieniach ( kabina) widac , ze wystepuje niedopal - glowa muru nie przebije.
099
zakres tonalny sceny naturalnej w sloneczny dzien wynosi ok 20 ev a i wiecej tez , nasze aparaty osiagaja okolo polowy tego a czesto mniej.