Cytat Zamieszczone przez dr11 Zobacz posta
Ja bym stawiał na układ sterowania silnikiem USM. Są tam dwa potencjometry montażowe, które ustalają sygnał sterujący silnikiem. Musi on być odpowiednio zestrojony, żeby całość dobrze działała. Z czasem, jak wszystko, potencjometry się starzeją i zmienia się ich nastawa, układ się rozstraja i nie zawsze USM zaskakuje. Przesunięcie potencjometrów nieco w te, inną stronę lub nawet ruszenie może spowodować poprawę działania.
Ewentualnie wyrobił się pierścień silnika w jednym miejscu i silnik nie jest w stanie wyprowadzić z niego łożysk.

Hmm. To taka troche ekwilibrystyka techniczna. Silnik USM nie ma miejsc, gdzie moze sie zaciac ( choc moze sie poslizgnac, ale tez bez konkretnego miejsca) a juz jego konstrukcja zupelnie uniemozliwia zaciecie sie na lozyskach - takiej mozliwosci nie ma. Podobnie uklad sterowania - jesli silnik kreci sie na jednym zakresie, to uklad sterujacy jest sprawny i zmienic jego zakresu kreceniem potencjometrami po prostu sie nie da - to nie jest silniczek szczotkowy. Przyczyna nieprawidlowego dzialania lezy w takich przypadkach najczesciej w zwiekszonych oporach poruszanych mechanizmow, ktore moga sie rozkladac i zmieniac w najmniej przewidywalny sposob. Krecenie potencjometrami bywa skuteczne niezmiernie rzadko ( choc nie mowie, ze nigdy - objawy sa za kazdym razem inne i zawsze nalezy je rozpatrywac kompleksowo dla kazdego, indywidualnego przypadku.