Podziwiam za "twardośc" ,ja TV mało ogladam ,ale ogladam.
Ignoruję wszystkie szoły ,ale w kanałach : historia ,kultura,stopklatka ,rzadko sport a czasem w innych kanałach trafiaja się
rodzynki filmowe lub muzyczne i już warto ten TV mieć za tę frajdę raz na tydzień.
Np teraz :Lot nad kukułczym gniazdem.
Po co oglądać po raz kolejny ten sam film ?