IMHO:
deklaracje nieglądania TV są na pokaz.
Nie wierzę ,aby kilkuosobwa rodzina ,w tym dzieci nie ogladały TV.
Ignoruję wszystkie szoły,
ale na stopkatka,focus czy kultura pojawiają sie świetne filmy z gatunku:TROCHĘ KULTURY.
I wolę je obejrzeć w nocy w spokoju ,
a nie w kinie pośród sapiących i pierdzacych współoglądzaczy