W "nieoglądaniu" wiadomości ważniejsze wydaje mi się to, że nie ogłupia to w tym momencie człowieka. W obecnych czasach ciężko znaleźć jakieś w miarę wiarygodne źródło informacji, które by nie ukierunkowało człowieka w kwestiach politycznych jak i ogólnospołecznych. Dosyć często próbują człowiekowi wmówić pewne kwestie w sprytny sposób robiąc z głowy sieczkę, tak się niestety dzieje ze starszymi osobami. Na szczęście my młodzi (tak licząć od 25 w górę) jesteśmy w pewien sposób uodpornieni na to całe gó**** które płynie z kabla antenowego i wiemy żeby podchodzić do tego wszystkiego z dystansem.