Przykład z życia:
Kolega siedzący biurko obok przeniósł numer do Playa. Często podczas połączeń rozmowa się urywa. Tam, gdzie siedzi, "jest zasięg" nadajnika Play, więc sieć go preferuje. Jest jednak na tyle słaby, że daje takie efekty. Jeśli chce rozmawiać normalnie, to musi wstać i przemieścić się kilka metrów dalej, poza "zasięg" nadajnika Play - jak go przełączy na T-Mobile, to problemu z rozłączaniem nie ma. Ot, takie drobne upierdliwości najtańszych ofert :-)