Trudno odpowiedzieć czy ktoś zobaczy różnicę, bo to zależy od sposobu robienia zdjęć, obróbki, i sposobu ich publikowania. Ale można odpowiedzieć na konkretniejsze pytania.

Czy Canonem 9GX da się zrobić lepszej jakości zdjęcia niż iphonem 7 +? Byłaby to spora kompromitacja Canona gdyby tak nie było, zważywszy, że mówimy o porównaniu kropa 7.2 (z obiektywem szerokim) albo nawet 8.6 (z obiektywem "tele") z kropem 2.7... A wszystkie trzy matryce chyba od Sony.
Nawet kompaktem typu Canon 100s o kropie 4.7 można po obróbce zrobić lepsze paznokcie niż iphonem 7.

Natomiast którymkolwiek Canonem z serii M można zrobić zdjęcia paznokci na poziomie profesjonalnym. Zwłaszcza, że akurat przy tym temacie szczegœlnie szeroka GO nie jest konieczna, a czasem nawet trochę "bokiechu" może być pożądane. W końcu to jest prawie sztuka.

Zupełnie inne pytanie to: Czy cokolwiek lepszego niż iphone 7+ jest potrzebne do zdjęć manicure w internecie? Jeżeli robi się w dobrym świetle to powiedziałbym, że iphone dobremu fotografowi by wystarczył, ale skoro osoba chce lepszej jakości, to widocznie coś jej nie pasuje. Dla mnie minusem telefonu byłaby zawsze kiepska ergonomia a zaletą bardzo dobra jakość bez żadnej obróbki i szybkość wrzucania gdzie trzeba.

Dla mnie iphone 7+ jest absolutnie rewelacyjnym aparatem podręcznym dopóki nie trzeba kropować albo powiększać. Ale nie łudźmy się, że matryca o powierzchni 17 albo 12 mm2 zadowoli osobę z lupą.....