Dokładnie tak. Gdyby dodali ten jeden guzik, peaking i ulepszyli autofocus, bez zmian zewnętrznych... Ruchomość ekranu trzeba by też zrobić inaczej niż obecnie w M3, bo ten tutaj to kolejny element naruszający integralność, zwartość i tym samym elegancję korpusu wersji M.
Ach, jeszcze ta dioda w M3 wspomagająca ustawianie ostrości przy słabym oświetleniu. Można ją tylko zakleić, bo wyłączyć jej się nie da, niestety.
P.S.
Jak wspominałem, po mojemu M stworzył boczny zespół nie mający wielkich pieniędzy, za to pewną swobodę, bo nikt ważny się nim nie interesował.
Stąd nie za dobry autofokus, wolne działanie elektroniki, za to znakomite praktycznie wszystko, co zależało od twórców, w tym wyrafinowane metalowe body, jego zupełnie nowatorska obsługa i choć nieliczne, to bardzo dobre optycznie metalowe(!) obiektywy.
Teraz już ktoś się wtrącał, więc uwzględnili 'uwagi' tych, co nigdy M nie mieli...
Przyznam, że gdyby zmiany obejmowały tylko to co napisałem, M3 bylby już u mnie na stałe, a tak, chyba poczekam na dotykowy ekran w w kolejnej wersji A7.