
Zamieszczone przez
Przemek_PC
... Praktycznie zawsze jestem pytany czy mam zaswiadczenie, nie wiem co byloby gdybym nie mial. Pewien starszy ksiadz powiedzial, ze kamera go stresuje i zeby nie filmowac go kiedy cos mowi. Nie zaczal mowic dopoki nie zniknalem mu z oczu. Inny znow nie zaczal kazania dopoki fotograf nie przestal robic zdjec gosciom w lawkach. Kolejny glosno krzyknal zeby kamerzysta wreszcie przestal mlodych filmowac bo nie moga sie skupic i duchowo przezywac ceremonii. To nie zaslyszane opowiesci, to przypadki ktore przezylem osobiscie lub widzialem na wlasne oczy. Aha, jeszcze jakis ochronarz ktory przeganial ludzi chcacych strzelac z konfetti podczas wyjscia mlodych z kosciola bo kto pozniej schody posprzata? Oczywiscie ochroniarz skutecznie zaslonil mlodych....