Nie daleko mnie w Józefowie też się trafił taki ksiądz, co nie był zbyt przyjazny fotografowi na ślubie, ale pan młody miał ikrę, wkurzył się i poszedł do księdza i przypomniał mu, że on płaci tak samo fotografowi jak i księdzu (1500zł) i że obydwaj są tu dla niego. Ksiądz zluzował.