Sigma 12-24 f/4.5-5.6 kryje FF, robi zdjęcia i jest do wzięcia.
Jeżeli nieco ciemniejsza, nieco węższa Sigma, z nieco zmiennym otworem, nieco większymi zniekształceniami i nieco mniej niezawodnym AF (wg. The-digital-picture) i bez czerwonego paska kosztuje blisko $1000, to pytanie za $2000 jest takie: na ile powinien się wycenić ten Canon, żeby nie zabić Sigmy? ( jeszcze zanim w ogóle zaczniemy rozmawiać o rozdzielczości.)