-
Odp: EF 11-24mm f/4L USM
hehehe Jan Pawlak, w rzeczy samej trafny dowcip.
Jeśli chodzi o temat bycia "frajerem" i kupowania szkła za kilka/kiladziesiąt tysięcy z jakichś powodów, no to tylko można ubolewać nad tymi którzy tą kwestię wypowiadają. Oznacza to, że mają tak małe horyzonty, że nie mieści im się w głowach, że może być potrzeba wyższej jakości nawet jeśli jest to ułamek procentowy (nie mówiąc o innych powodach). Może nie być uzasadnienia tej potrzeby, albo leży ona w samym autorze zdjęcia, wtedy można określać to mianem jakiegoś rodzaju fanaberii. Niestety (albo stety, bo zmusza osoby niechlujne i niestaranne do przyłożenia się) w większości przypadków jest ona wymagana dla jakości pracy samej w sobie. Dla przykładu zdjęcie nowej marynarki należy zrobić ze szczegółami w najdrobniejszym detalu - od wyczyszczenia ubrania przez stylizację modela aż po sprzęt. Dlaczego? Bo jak zawiśnie na dużym banerze w wysokiej rozdzielczości będzie widać na niej najdrobniejszy pyłek. Takich błędów się nie wybacza.
Ja sam jestem (okazuje się) frajerem, bo mam szkło zbliżone w swej ekstrawagancji do tego tutaj - 14mm mkII. Mam konkretne zapotrzebowanie na nie, w związku z tym je posiadam i już. Bardzo je sobie chwalę przy okazji.
Kolega który pisał o tym, że f4 a f2.8 to niewielka różnica - akurat dla mnie wielka, bo w jednym z projektów robię zdjęcia reportażowe akcji nocą bez lampy i niejednokrotnie w bardzo nikłym świetle choćby latarek. Tu dla mnie f2.8 to mankament tego szkła, chciałbym jaśniej. Mam też 50 f1.2 i to spisuje się o wiele lepiej, ilość wpuszczanego światła kładzie na kolana. Niemniej jednak z taką przesłoną robienie zdjęć nabiera nowego znaczenia - najdrobniejszy błąd i już po zdjęciu bo głębia jest niewielka.
Trzeba również pamiętać, że szerokie kąty dają unikane spojrzenie na przedmioty i wydarzenia - bardzo rysują się odległości, na wydryku zdjęcia w dużym formacie czuć jak daleko jest obiekt. Dlatego często używa się ich do robienia zdjęć we wnętrzach - mimo zniekształceń pozwalają one oglądającemu poczuć przestrzeń. Z tego tez powodu używam go do reportażu - daje niesamowite efekty gdy jest się w centrum akcji, odbiorca może niejako postawić się w miejscu fotografującego. Niestety większość fotografów robi/może robic zdjęcia tylko z nieco większej odległości. Wtedy takie szerokie kąty tracą swe właściwości bo jest tam poprostu za dużo rzeczy i nie wiadomo na jaki temat właściwie jest zrobione zdjęcie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum