jeszcze cie potrafia zdziwic, serio?![]()
no ale wlasnie tak jest. ewentualnie moga miec do d* ficzery (AF, matryce, fpsy, ..) albo zbedne ficzery (gps, wbudowana kukulke, ...)
ale tak... ogolnie to wszystko musi sie kojarzyc z kotletem, jak nie przymierzajac w starym klasyku:
chcialbym ten aparat do landszaftow. nie jest zdecydowanie na moja kieszen a i obrobka tych zdjec pewnie nie bylaby na moja cierpliwosc. ale jak malo jaki ficzer obecnych aparatow (na pewno nie uklad AF, fpsy czy podobne) mozliwosc zarejestrowania dodatkowych detali na zdjeciach jest dla mnie takim atutem, ktory sklonilby mnie do zmiany 6D. a tu jestjeszcze w komplecie z solidniejszym korpusem niz 6-tka i jedyne co to pozostaje jakos wykminic rejestracje kordynatow GPS na zdjeciach...Lekarz rysuje pacjentowi trójkąt i pyta się pacjenta, z czym mu się to kojarzy:
- Z gołą babą - odpowiada pacjent.
Lekarz rysuje kwadrat:
- Z gołą babą.
Dalej następuje okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz nieodmiennie brzmi:
- Z gołą babą.
- Panie pan jest zboczony! - wola lekarz.
- Tak? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?
kupic nie kupie, przynajmniej przez najblizsze 4-5 lat, bo cena zdecydowanie ponad budzet amatora. ale podobac mi sie bardzo podoba..
kotleciarze zawsze sa przekonani, ze wiedza o co w tym biega. wiekszosc nawet jest swiecie przeswiadczona, ze ma super stabilna lape i "spojkojnie niestabilizowana 50-tka z lapy i 1/20 sekundy da rade"...![]()
![]()