tu nie chodzi o dziwnosc, tylko prostą kalkulacje, masz 10 km w kieszeni, kupujesz body za 9tys zostaje 1tys, łatwiej będzie zebrać dodatkowe 2tys zeby kupic fajne szkło (uzywane) i miec super body oraz niezly obiektyw jak kupic body za 6500zł (7d2, zeby nie bylo , wybieramy sprzęt na tzw lata) i szkło za 3,5tys . Za rok kolega mówi sobie ze w sumei spoko af ze fajnie ale brakuje mu wielu rzeczy , np chociazby ISO, albo ma fajne szkiełko , powiedzmy 35mm ale w pomieszczeniach nie jest tak kolorowo bo to tak naprawdę 50mm, a i w sumie tą plastikową 50mm tez kupił ale to wtedy 85mm, i teraz trzeba sprzedać body które w pierwzym roku uzytkowania bedzie jechane na maksa, seria wlączona , no przeciez po to kupuje się apsc w canonie ,dla serii i szybkosci bo FF niestety tak szybkie nie będzie. Więc sprzedaje takiego bodziaka za 4K i kombinuje skąd wziąć jeszcze 6K bo przeciez musi wziąć to na firme.
Zrobi co chce , super obiektyw da mu super jakość której jako amator od tak nie zauwazy, ale body które ma potężne możliwości da mu napewno łatwiejszy start ze względu na możliwości.