Ale tu nie chodzi o modę, tylko żeby kupić chłopcu w miarę przyzwoity sprzęt który go zarazi pasją i pozwoli się nauczyć podstaw. Przyzwoity na tyle, żeby nie rozczarował samego obdarowanego i nie budził uśmiechu politowania rówieśników.
No cóż, zapomniałem, że dziś wideło wśród młodzieży to podstawa, trza się lansować na yt, fb i gdzie tam jeszcze. Bez tego człowiek, a zwłaszcza gimnazjalista, nie istnieje. Taki jest powszechny standard, nie mówię, że tak myśli syn założyciela wątku, ale jego rówieśnicy jak najbardziej - a w gimnazjum tylko im się to pogłębi. Ja nie istnieję, bo fb nie używam, a ponadto uważam, ze do wideło odpowiednie są widły, a nie lustrzanka. No ale ja mam lat ponad 40... 400... 400000... No dobra.
Jeśli faktycznie ma być z wideło, to pięćsetka. Albo 1100. Robią wideło. Ale to już jest jakieś 750 zł, czyli budżet razy 2,5.
W tej chwili jest na alledrogo aukcja 1100 z niskim przebiegiem od 1 zł, aktualnie kosztuje 236,5; pytanie, za ile pójdzie. Koniec za cztery dni.