I wypada się z tym zgodzić.
Pisał o tym m.in. A.A. Mroczek w "
Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym" i przedstawiał przykłady "ratowania" z cieni, choć nie było tam mowy o wielokrotnych ekspozycjach ale o szumach.
Kluczem do zagadnienia mogą być owe przetworniki, gdzie "...udział szumu elektroniki jest znaczny, a strumień fotonów niewielki...".
Czyli może to dać efekt w przypadku "szumiących matryc" APS-C i słabego światła zastanego, co chyba jest dość bliskie fotce w prezentowanym magazynie.
Wówczas widoczny skutek jakiś będzie.
Można spróbować to przeprowadzić doświadczalnie, ale ja jestem od doświadczeń z wypadków drogowych, a nie fotograficznych

.