nie da sie w ten psosob obnizyc szumu .
masz dwie mozliwosci
a) naswietlic jedno zdjecie prawidlowo np 1 sek
lub
b) naswietlic kilka zdjec np 5 kazde po 1/5 sekundy i je zlozyc.
w przypadku b) dostaniesz wiekszy szum niz w przypadku a . to nie podlega dyskusji - tak musi byc.
oczywiscie wynikowe zdjecie b bedzie mialo mniejszy szum niz kazde ze zdjec pojedynczych
szum spada wg zaleznosci ( jesli kazde z nich ma ten sam szum) :
szum wypadkowy = szum pojedynczych zdjec / pierwistek z liczby zdjec.
czyli lepiej naswetlic jedno zdjecie dluzej niz kilka niedoswietlic.
aby ograniczyc szum to sklada sie zdjeca poprawnie naswietlone - obserwuje sie leciutki spadek widzialnosci szumu dlaczego ?
dlatego ze szum ma przypadkowy charakter i miejsca mocniej zaszumione zostaja oslabione przez mniej zaszumione. wypadkowo widzialnosc szumo spadnie.
ale jednoczesnie ze wzrostem liczby skladanych zdjec obserwuje sie spadek rozdzielczosci - zdjecie robi sie coraz bardziej mydlaste.
powyzwej ilus tam zdjec ( w praktyce kilka) calkowity bilans zaczyna byc ujemny , troche spada szum ale i pogorszyla sie ostrosc.
metoda obnizania szumu przez skladanie jest znana i stosowana od dawna , ale niedoswietlanie zdjec pogarsza szum. Sklada sie zdjecia o mozliwie niskim szumie , czyli poprawnie naswietlone.
byc moze ze dlatego wielokrotnie niedoswietlaja na zdjeciach robionych z reki aby skrocic czas naswietlania a tym samym nieporuszyc pojedynczych ujec.
potem te zdjecia mozna zlozyc , zeby poprawic duzy szum wskutek niedoswietlenia kazdego z nich.
taka metoda bedzie sluzyc nie obnizeniu szumu a uzyskania zdjecia nieporuszonego z reki na dluzszych czasach. - tutaj moze byc uzysk.
przyjmij jako pewnik , ze przez niedoswietlenie i zlozenie kilku zdjec nie da sie szumu poprawic.
da sie , jesli nawietlisz prawidlowo.