Dzięki.
Ale jeszcze wziąłbym jedną rzecz pod uwagę. Mianowicie po co jedziesz w dane miejsce. Ja z rodzinką mam zawsze konflikt interesów. Bo jedni chcą chodzić i oglądać, inni chodzić oglądać i focić. I tu są schody. Bo trzeba przystanąć, pomyśleć, szkiełko zmienić, gdzieś wejść itepe itede. I tu chyba rzeczone 24-105 by się nadało...No ale że mam co mam to inni idą a ja doganiam...przynajmniej ćwiczę kondycję![]()