Np. te w fordach Transit... wiem, zaraz będzie że to nie osobówki.
Z moich znajomych to pół melona strzeliło niedawno znajomemu w volvo w dieslu. Wymienił przez ten czas tylko uszczelkę w skrzyni.
Co do ilości kilometrów to wbrew pozorom zrobić takie duże przebiegi nie jest trudno. Jak ktoś dużo jeździ w trasy to kilometrów przybywa momentalnie. To jest zresztą dla mnie zawsze zagadka, jak to jest możliwe że w stojących w różnych komisach autach segmentu E i F w wieku lat dajmy na to piętnastu najczęściej spotykany przebieg oscyluje w okolicach 200000 km? Rozumiem że ludzie kupują takie auta za nierzadko kilkaset tysięcy i dbają o to żeby się nie przemęczały.
Zwykle zagadka się rozwiązuje jak jest możliwość sprawdzenia autentycznego przebiegu.