Ja też jestem totalnym amatorem, 80% fotografuję swoje dzieci, czyli portrety, w warunkach domowych, szybkie dziecko, kiepskie warunki, lubię duże rozmycie tła i miękkość, a do tego kolory. Reszta to krajobrazy i raz na jakiś czas ślub. Miałem kilka różnych szkieł. Do zrobienia jednego ślubu potrzebna mi była 35L i od tamtej pory została, bo mi się spodobała.