Uważam, że wystarczyło dodać obok zdjęcia, że to dość duży crop i nie byłoby niedomówień. Szkoda, że ten ''niecropowany'' w jeszcze mniejszej rozdzielczości...
Może mam już spaczony światopogląd przez 6d, ale u mnie znacznie mocniejsze cięcie kadru daje mimo wszystko i tak dużo lepszy obrazek, ale tu znowu wracamy do aps-c vs ff... chociaż nie wiem czy mimo wszystko nawet bardzo mocny crop nie dałby więcej detalu itd niż taki sam kadr z aps-c (analogicznie z aps-c ścięłoby się mniej)