No więc tak, dzisiaj około 16.30 wróciłem do domu zadowolony z paczką w rękach. Rozpakowałem wszystko ponownie, aparat w świetnym stanie, zestaw zawiera wszystko co miał zawierać. Włączam aparat i zdaje sobie sprawę jak bardzo system canona różni się od systemu sony (miałem kilka razy okazję używać sony a57). Coś tam popróbowałem ale, że zaraz musiałem wychodzić z domu stwierdziłem, że ogarnę to sobie na spokojnie potem. Obecnie jestem w trakcie czytania instrukcji obsługi. Jutro po szkole się pobawie, pstrykne jakieś fotki mojemu kotu Pytanie do was, czy robić zdjęcia na początku w JPG czy instalować jakiś program i od początku bawić się w RAWy? O coś jeszcze się miałem zapytać ale zapomniałem więc innym razem.