Tak jak wspomniałem wyżej. Liczę się z każdą złotówką i przez 6 miesięcy nie mogę sobie pozwolić na wiele. Trochę goni mnie czas. Nie mogę sobie pozwolić na dyskomfort nie dysponowania sprzętu awaryjnego. Mógłbym pójść w ślady reszty użytkowników i odsprzedać 70-300, albo przesiąść się na 24-70 2,8 pozbywając się 17-55. Używki chodzą za około 3,7 tys. zł, ale nie uśmiecha mi się to na chwilę obecną. Taki kit pozwoliłby mi niewielkim kosztem zapoznać się z pełną klatką. Właśnie planując przesiadkę na stałki chciałbym pominąć zakup 24-105. Tak jak Bechamot wyżej wspomniał 28-105 można kupić za około 300 zł. to ponad 1100 zł do przodu, a uzyskuję kompaktowe kształty i mniejsze skrzywienie pleców od torby.
--- Kolejny post ---
Niecałe dwa lata temu widziałem fotografa na komunii świętej w kościele. Strzelał zdjęcia bodajże Canonem 5d mk II z lampą i odbłyśnikiem. Miał podpięty 28-80. Efekt był zadowalający. Może zdjęcia nie były jak z portfolio za zlecenie za ponad 2 ts. zł, ale efekt wystarczający. Zgadzam się, że to szkiełko może dawać kopa, dlatego poruszyłem ten temat![]()