Zakup nowej puszki

[Mariusz_C]

Taaaa, na szrocie czekał aż ktoś wyrzuci .
Sam u gościa kupowałem dawno temu premierowy 5DmkII i dobierał mi canona 50/1.4. Czekałem ze 2-3 tygodnie, ale było warto, bo jak sie poźniej okazało miałem chyba najostrzejszy zestaw. Ludziom koparki opadały jak oglądali zdjęcia .
Kilka lat później kupowałem 5DmkIII i poprosiłem od razu o dobranie 24LII wiedząc jak ciężko o dobrze współpracujące z body szkiełko. Znów czekałem miesiąc czy nawet dłużej, ale ponownie było warto. Jak testowałem inne dwie 24-ki znajomych, to mój prawie się nie myli o ile można to w ogóle o 24L powiedzieć .

Podobnie ja, najpierw przelałem mu kasę (Towersowi) na konto (gość z polecenia od mojego znajomego Garego - tu też był na tym forum), potem minął tydzień i nic, dwa i nic, trzy i dzwonię, a on, że wysyła mi najlepszą sztukę jutro rano, czekam, jest iiiii - bajka, nie ma mowy o problemach, o których wszyscy piszą. Podpinałem do niego wszystkie moje szkła i każde było zaje... A na forum potem czytam, że 50/1,4 kiepska, że 35L nie ostre albo coś nie tak z jakimś szkłem, ludzie sprzedający też jest ważny, nie tylko sprzęt, bo każdy może być rypnięty w tę lub tę.

--- Kolejny post ---

skoro dla ciebie wybrał ten najlepszym, to co zrobił z pozostałymi? zwrócił do hurtowni?
zawracanie głowy, tworzenie mitologii, coś jak "ostry Tamron od Cichego"

Jak bierze 10 lub 20szt dla znajomych i zaufanych kupujących z polecenia to może zwrócić a jak Ty pójdziesz do fotośmoto i weźmiesz jeden i będziesz marudził to możesz mieć nieco mniejsze szanse na zwrot lub wymianę.