Najbardziej to mi sie marzy iPF6300 lub 6400, bo i zrolki można pojechać i zbiorniki wieksze, ale to juz koszt uzywanej (o nowej nie wspominam) rzedu 6-7 kPLN, nie do konca wiadomo skad pochodzi i co przezyla i zamiennikow nie da sie stosowac. Fajna bylaby tez 4900, ale tu znow koszt i z tego co poczytalem sobie w sieci, jak cala seria x900 jest dosc zawodna.

Juz bylem prawie zdecydowany na Pro-1, ale uwagi uzytkownikow o zasysaniu w dziwnych sytuacjach 1/4 danego koloru i tez brak zamiennikow mnie troche odstarszyly.

Na szczescie tez mi przechodzi drukowanie na blyszczących, zreszta bronzing czy gloss diff. nie przeszkadza mi bardzo - traktuje to jako ceche danej techniki a nie wade czy zalete. Ostatnio tez akwarele ogladalem z 4900 - odjazd, chyba nawet bardziej mi sie podoba niz baryt.

Wymiarowo to Pro-1 jest taka sama, a nawet glebsza od 3880. Koszt po uwzglednieniu wiekszych tuszy wychodzi podobny, a mamy A2. Szkoda tylko ze bez rolki... :-(
Moje pytania co do tuszy dotycza glownie zagospodarowania 1400, bo glowice ma okrutnie odporną (DX5). BTW, nie wiecie moze jaki typ jest w 3880? Nie moge znależć, a w zasadzie to znajduje ze DX5, DX6 albo DX7...

Pozdrawiam wszystkich zapalencow druku!