A propos cytatu: "......GO jest cechą całego zdjęcia, a nie jego wycinka"


Jest to pozorny paradoks, a rzecz się tyczy sytuacji opisanej przeze mnie w #169 jako Przypadek Nr 2, czyli sytuacji, gdy budowa kadru jest w dwóch zdjęciach inna, ponieważ jedno z nich obejmuje znacznie szerszy plan zdjęciowy. De facto, jak napisałem w #169, w tym przypadku GO jest identyczna, ale jest zupełnie inaczej odbierana, i wyobraźmy sobie, jak to w naturze wygląda.

Na przykład na mniejszym kadrze jest twarz a w tle nieostre "coś" i nie wiadomo co to jest, a w szerszym planie to "coś" jest nieostrym oknem, albo krzakiem, albo samochodem, w każdym bądź razie jest już czymś rozpoznawalnym mimo nieostrości.

Załóżmy dalej, że autor zdjęcia "z szerszym planem" chciałby, aby to "coś" było tak samo nieczytelne, jak wycinek z jego kadru zarejestrowany na mniejszej matrycy. W jego umyśle następuje przemiana ilościowa w ocenie GO na obu tych zdjęciach. Mimo, że GO jest fizycznie taka sama, to w jednym przypadku jest wystarczająca, a w drugim za duża.
Nie jest to więc zagadnienie czysto fizyczno-matematyczne, ale praktyczno-filozoficzne. Tenże autor nie będzie w tej sytuacji dążył do uzyskania pożądanego efektu przez zmianę na aparat z mniejszą matrycą, bo jemu chodzi o konkretny kadr, lecz będzie dążył do spłycenia GO poprzez powiększenie otworu względnego obiektywu, którym dysponuje.
Pomimo więc identyczności GO w obu przypadkach co najmniej jeden z nich wymusza jakąś dodatkową akcję, a to powoduje, że nie można obu przypadków wrzucić do jednego wora z etykietką "Taka sama GO", bo gdyby był a taka sama w odczuwalny, a nie w matematyczny sposób, to by tej dodatkowej akcji być nie musiało.

Przykład z dwoma aparatami i tymi linijkami jest właśnie z tej samej bajki- jest to Przypadek Nr 2, kiedy to uzyska się dwa różne kadry, i gdy się z nich wykona wydruki na ten sam format papieru, to na tym z APS-C linijka będzie szersza i będzie na nim pokazany krótszy jej odcinek, z wyraźniej odwzorowaną podziałką, na której sobie będzie można wygodnie odczytać zakres GO, natomiast wydruk z FF pokaże linijkę węższą i dłuższą, na której zakres GO będzie się wydawał większy, ponieważ szczegóły będą zamazane i trudniej będzie ocenić gdzie się ta ostrość kończy, a odczucie będzie takie, jakby GO była większa. Dopiero wydruk z wycinka ze zdjęcia uzyskanego na FF w porównaniu do całego zdjęcia z APS-C pokaże, że GO jest taka sama.

--- Kolejny post ---

Kolejnym pozornym paradoksem jest moje uprzednie stwierdzenie, iż w kontekście fizycznych rozmiarów matryc wielkość przyjętego KR nie ma znaczenia.

Bo nie ma, gdy oprzemy się wyłącznie na analizie jakościowej mającej odpowiedzieć na pytanie, czy np. na APS-C uzyskuje się większe GO w określonych warunkach zdjęciowych, niż na FF.

Odpowiedź jest twierdząca, ponieważ ten przyrost GO jest wymuszony relatywizacją ogniskowej, a co za tym idzie relatywizacją otworu względnego obiektywu bez mieszania do tego KR.

Ale, gdy chcemy dokonać analizy ilościowej, to się okaże, że wielkość koniecznego do przyjęcia KR zależy ściśle od fizycznych wymiarów matrycy, co opisałem w #169 i to KR zależy od matrycy, a dopiero wtórnie GO zależy od KR.