Reszta się zgadza, ale prosta odpowiedź na to pytanie jest w tym ujęciu fałszywa. Niezmienne warunki to by były na analogu używając tej samej kliszy i to jeszcze pod warunkiem, że któryś układ nie wpadnie w większe drgania ;-)
--- Kolejny post ---
@Bechamot
Nie tak, drogi panie. Cały sens jest zawarty w większym tekście.:
3. EOS 550D APS-C
Zdjęcie wykonane z tej samej odległości, co pierwsze. Widoczna jest zmiana relatywnej skali odwzorowania, czyli zmiana całego kadru i wynikająca z tego nieporównywalność tego kadru do dwóch poprzednich:
https://www.flickr.com/photos/128588...7649465427517/
4. Porównanie wycinków ze zdjęć nr 1 i 3, czyli wykonanych z tej samej odległości, ale zupełnie różnych w kadrze:
https://www.flickr.com/photos/128588...7649465427517/
Widoczne jest, że na matrycy APS-C (lewe ujęcie) głębia ostrości jest większa, niż na zdjęciu z matrycy FF. Wycinek z APS-C jest mniej powiększony (tylko 60% vs 100%) bo składa się z większej liczby pikseli, a co za tym idzie precyzyjniej oddaje zmiany ostrości. W dalszym ciągu jednak to APS-C pokazuje większą głębię ostrości.
Porównałem zdjęcia nieporównywalne, bo różniące się wybitnie kadrem.
Nie jest rzeczą oczywiście oczywistą, iż im mniejsze powiększenie na monitorze, tym GO większa, albo jej wrażenie. W widoku pełnoekranowym nie ma znaczenia, jaka jest skala tego powiększenia, różnice pokazują się przy porównywaniu zdjęć o różnej skali powiększenia, ale w znacznie większej skali na ekranie, w tym wypadku przy uzyskaniu zbliżonej wielkości fizycznej wyświetlanego obrazu. W dalszym poście pokazałem, co się dzieje po ekstrapolacji (czyli dołożeniu pikseli) z obrazem z FF powiększonym do rozmiaru obrazu z APS-C: rozdzielczość obrazu z FF pozornie wzrosła i GO też, upodobnił się on do obrazu z APS-C.