Cykam foty różnych detali samochodowych i jak potrzebuję macro i AF, to najczęściej Canon 60/2,8 Macro.
Pękniety kadłub silnika czy wał - nie ucieka, w przeciwieństwie do robaliwięc zbliżyć można na kilka centymetrów.
Do tego jakaś lampa, może pierścieniowa, dyfuzor na kukułkę czy inną lampę - możliwości jest wiele.
Do portretu na cropie 60-tka również się nadaje, może nie mega, ale da się użyć, nawet za ostra.