Sprzęt dla początkującego portrecisty

[Bechamot]

Oczywiście, gdyby było inaczej, ostrząc w nieskończoność na różnych ogniskowych nie widzielibyśmy różnicy, tym czasem ogniskowa określa kąt widzenia obiektywu i w związku z tym jego poprawne " widzenie" w zakresie od do z uwzględnieniem nieskończoności. Czy 30-stką nie da się portretować? Da się, chociaż nie jest narzędziem typowym do takiej fotografii, 50,85, 100 czy 135 to standardy. Tyle że na cropie kąt widzenia 30-stki tak na prawdę nie jest 30-stką. To prawie 50.

ogniskowa sie nie zmienia

na cropoie i FF jest dokladnie taka sama - w tym przypadku 30 mm.
nie zmienia sie tez kat widzenia obiektywu - w obu przypadkach jest dokladnie taki sam , ale aps-c rejestruje mniejsza czesc pola obrazowego niz ff , stad skutek taki , jakby obiektyw widzial wezej - nie - widzi dokladnie tak samo.
dla aps rejestruje sie mniejszy obraz.

30 mm na aps jesli chcemy zachowac taki sam kadr jak w ff , wymaga oddalenia sie .
oddalajac sie zmniejszamy deformacje.


gdzies pokazalem zdjecia.

ten sam wycinek kadru , raz na 24 mm raz na 105 z tej samej odleglosci jest identyczny w sensie perspektywy , znieksztalcen. Nie mozna rozroznic ogniskowej.

znieksztlacenia nie zaleza od ogniskowej a jedynie od odleglosci ( mowa o tym samym obiekywie , wzglednie o obiektywach o takiej samej projekcji geometrycznej - rectylinearnych)