Samokrytyka nieładne słowo...
Chciałem tylko podkreślić, że współistnieją ciemne i jasne zoomy i w ślad za tym grupy ich użytkowników, którzy dokonali takiego a nie innego wyboru (świadomego w domyśle).
O wiele łatwiej argumentować za f2.8 niż rzeczowo uzasadnić zakup f4 IS. I o wiele łatwiej obśmiać błahe argumenty użytkownika zooma f4:
"troszkę mniejszy, troszkę lżejszy, troszkę tańszy, troszkę mniejszy filtr, troszkę tańszy system szufladek P zamiast Z, troszkę lepsze rogi, troszkę ostrzejszy".
Do tego IS, który i tak rzekomo jest najczęściej wyłączony.