w fotografii wszystko zalezy od fotografa.
najlepszy obiektyw nic sam nie zrobi , podobnie zreszta jak i najgorszy.
tylko ze my tutaj rozmawiamy nie o fotografii a o obiektywie .
powstaly w przeszlosci znakomite zdjecia sprzetem i obiektywami nie osiagajacymi 50% parametrow wspolczesnych - dzieki umiejetnoscia fotgrafujacych .
ale my tutaj nie o umiejetnosciach fotgrafujacego a o optyce - a ta jest od umiejetnosci niezalezna.
tzn nie ma sensu przenoszenie mozliwego wyniku zaleznego od fotografujacego na parametry techniczne sprzetu.
dobry fotograf jednym i drugim zrobi tak samo dobre zdjcia , a partacz jednym i drugim tak samo spartoli.
Nie to jest przedmiotem dyskusji.
dopisek juz na marginesie :
juz nie mowie o tym , ze podstawy fotografii zaczynaja sie od umiejetnosci stosowania liczb , czyli przyslony , czasu , czulosci , odleglosci- one sa wyrazane liczbami - tak wiec bez liczb sie nie obejdzie.w fotografii liczby sobie można wsadzić -
owszem , mozna na auto i byc tych liczb nieswiadomym . ale mimo nieswiadomosci one maja zastosowanie - czy tego chcemy , czy nie.