w fotografii wszystko zalezy od fotografa.
najlepszy obiektyw nic sam nie zrobi , podobnie zreszta jak i najgorszy.
tylko ze my tutaj rozmawiamy nie o fotografii a o obiektywie .
powstaly w przeszlosci znakomite zdjecia sprzetem i obiektywami nie osiagajacymi 50% parametrow wspolczesnych - dzieki umiejetnoscia fotgrafujacych .
ale my tutaj nie o umiejetnosciach fotgrafujacego a o optyce - a ta jest od umiejetnosci niezalezna.
tzn nie ma sensu przenoszenie mozliwego wyniku zaleznego od fotografujacego na parametry techniczne sprzetu.
dobry fotograf jednym i drugim zrobi tak samo dobre zdjcia , a partacz jednym i drugim tak samo spartoli.
Nie to jest przedmiotem dyskusji.
dopisek juz na marginesie :
juz nie mowie o tym , ze podstawy fotografii zaczynaja sie od umiejetnosci stosowania liczb , czyli przyslony , czasu , czulosci , odleglosci- one sa wyrazane liczbami - tak wiec bez liczb sie nie obejdzie.w fotografii liczby sobie można wsadzić -
owszem , mozna na auto i byc tych liczb nieswiadomym . ale mimo nieswiadomosci one maja zastosowanie - czy tego chcemy , czy nie.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 07-12-2014 o 12:56
każdy temat sprowadzacie do żonglerki liczbami
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
cechy techniczene parametryzuje sie najwygodniej liczbami - i tak bylo , jest i bedzie.
jesli bedzie mowa np o etyce , estetyce , kompozycji to wskazywanie na liczby bedzie zbedne.
w fotografii nawet kolorom odpowiadaja liczby - tak jest nawet jesli sie to komus nie podoba.
bez tego nie powstalaby fotografia cyfrowa - nie ma sie co obrazac na rzeczywistosc , a zaslanianie sie nieswiadomoscia nie zmienia faktow. Kazdy punkt obrazu to liczba.
Co sie dzieje z ta liczba w swiadomosci i podswiadomosci - o tym nie dyskutuje.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 07-12-2014 o 13:03
te liczby są dla wąskiej grupy zawodowców/specjalistów, dla których pewne cechy są potrzebne do wykonywanych zdjęć
dla amorów nie maja żadnego znaczenia, a tu jest takich większość
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
jesli ktos powie , ze obraz z jednego obiektywu bardziej mu sie podoba od obrazu z drugiego obiektywu to jest to bezdyskusyjne i liczby nie maja tutaj zastosowania.
jesli ktos powie , ze stosunek jakosc/cena dla jednego obiektywu jest wiekszy ( a wiec lepszy) niz dla drugiego to liczby maja tutaj zastosowanie.
byc moze nawet wieksze dla swiadomego wydatkow amatora niz dla zawodowca.
nie mozna inaczej dyskutowac o jakosc/ cena niz powolujac sie na liczby , gdyz wynik jest liczba i argumnty sa liczbami.
cena jest liczba . jakosc - rowniez - dzieki funkcji jakosci.
aby jakosc /cena w ogole miala sens a nie byla czcza blablanina , trzeba te jakosc sparametryzowac, czyli utworzyc funkcje liczbowa jakosci - czego ucza juz w szkolach.
jesli nie przypiszesz jakosci jakiejs funkcji liczbowej to stosunek jakosc/cena w ogle nie ma najmniejszego sensu ( jakbys przykladowo melodie dzielil przez liczbe , he , he , he ) .
dla obiektywow dobrym przyblizeniem jakosci optycznej jest rozdzielczosc. obiektyw z duzymi wadami optycznymi nie moze byc wysokorozdzielczy.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 07-12-2014 o 13:23
Dokładnie, wady optyczne obiektywu mogą na zdjęciu wyglądać bardzo atrakcyjnie.
Mi to się te twoje zdjęcia podobająByć może twoje wrażenie lepszości jest spowodowane własnie m.in. nieostrością brzegów kadru i większą CA 16-35/2,8 II
Jeśli chcesz sprzedać teraz, to chyba musisz liczyć się z dość dotkliwą stratą ze względu na cashback.![]()
Ostatnio edytowane przez Sunders ; 07-12-2014 o 13:46
Czytaj ze zrozumieniem. Bez sensu jest dla Ciebie, nie dla mnie. Jak napisałeś każdy ma swoje upodobania.
Ja nie potrzebuję go pro lub udowodnij mi, że potrzebuję...
Nie wszystko da się wyrazić za pomocą liczb.
Czyli wg Ciebie za 20 lat jak będą matryce 100 i więcej Mpx wystarczy jeden obiektyw - 15mm, bo przecież wszystko sobie będzie można wykropować. Rzeczywiście praktyczny wniosek.
Ostatnio edytowane przez Matsil ; 07-12-2014 o 13:55
wszystko zalezy od przeznaczenia , celu jaki chcemy osiganac.
mowa jest o zakupie obiektywu do fotografii slubnej i filmowaniu takich uroczystosci.
w muzeum bursztynu w gdansku wysatwione sa zdjcia ktore wykonano za pomoca obiektywu z soczewka wyszlifowana z bursztynu.
sliczne wady - nie do pobicia ;-)
tylko sprobuj takim obiektywem obsluzyc wesele.
Bechamot ma rację, dane techniczne i wyniki testów jednoznacznie opisują obiektyw.
Dzięki tym danym można bezbłędnie powiedzieć który obiektyw, dla danej cechy/funkcji jest lepszy.
Ale :
1.
Tych cech jest wiele i na ogół obiektyw A nie we wszystkich własnościach jest lepszy od obiektywu B.
I wtedy, dla nas jest lepszy ten (A lub B) który ma lepsze te własności które są dla nas ważne
2.
To że obiektyw A ma dla nas istotne cechy (liczbowo) lepsze od obiektywu B wcale nie znaczy że potrafimy to zobaczyć na zdjęciu.
Pewno w szczególnych sytuacjach, np. przy dużych powiększeniach i tylko Ci którzy wiedzą o co chodzi.
I często jest tak że nie ma to żadnego wpływu na odbór/ocenę zdjęcia przez oglądających
3.
Przy dobrze opanowanym PS różnice w własnościach obiektywów, o ile nie są drastyczne, na ogół można znacznie zminimalizować
jp
PS
Sam mam 16-35/2,8 II i postawiłem na los by zdecydował czy zamienić na 16-35/4 IS.
"Rozumowo" to 50%/50%
Los zdecydował że nie. Ok, z losem się nie kłócę
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 07-12-2014 o 14:32
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/