Sprawdziłem na wielu gwintach, nawet takich pracujących w wyższych temperaturach, czy też w układach dwumateriałowych np. jeden gwint stalowy, a drugi aluminiowy. I zawsze było zdecydowanie lepiej.
Jeszcze korzystam z preparatu w spraju na bazie siarczku molibdenu, MOS2, to już zupełna rewelcja przy zapieczonych lub zardzewiałych gwintach.