To zupełnie o czym innym. Minilab to urządzenie sterowane liczbami przestrzeni RGB, co nie zmienia faktu że barwy uzyskiwane są za pomocą barwników CMY (jak w każdym innym procesie subtraktywnym)
Tu się właśnie niestety mylisz. Barwniki odbitki fizycznie zachowują się dokładnie tak samo, jak barwniki/pigmenty w farbach używanych w druku. W niczym nie są one bliższe "idealnemu modelowi", paleta barw dostępna w przestrzeni odbitki fotochemicznej jest zaś wręcz skromna.
Powtarzam raz jeszcze - odbitka nie jest procesem RGB, tylko CMY. Wiedza, którą dysponuje przeciętny Kowalski wprowadza zament, bo zaciera fundamentalną różnicę pomiędzy abstrakcyjnymi cyferkami sterującymi monitorem/drukarką, a realnie rozróżnialnymi barwami które zobaczymy na wyświetlaczu/wydruku.
W przypadku urządzeń wyświetlających barwy metodą addytywną uzyskujemy ok. 900tyś kolorów (normalny gamut) lub 1,4mln kolorów (szeroki gamut). Na papierze uzyskamy 400 tyś. kolorów w offsecie arkuszowym, 540 tyś kolorów na odbitce, ok. 700 tyś kolorów na wydruku atramentowym z prostej plujki barwnikowej, ok. 1mln kolorów na najlepszych drukarkach atramentowych pigmentowych i barwnikowych. Co istotne - pewne barwy trudno wydrukować, inne trudno wyświetlić - więc przykładowo nawet szerokogamutowy monitor o przestrzeni 1,4mln kolorów nie jest w stanie zreprodukować wszystkich barw atramentowego wydruku pigmentowego.
Nie należy sprowadzać całej poligrafii do tradycyjnego offsetu arkuszowego.
Każda drukarka atramentowa drukuje rastrem stochastycznym z nader dobrymi rezultatami, ciężko zatem mówić o nieudanych próbach wprowadzenia czegoś, co w tego typu urządzeniach całkowicie wyparło raster periodyczny z 10 lat temu. Nigdzie nie nazywałem plamek barwnika rastrem, ale co do zasady ta struktura funkcjonuje w identyczny sposób co raster, nie ma tam mowy o ciągłości. Różnica sprowadza się do wielkości, jednak w przypadku wydruku atramentowego jest to praktycznie bez znaczenia, bo czy to wydruk, czy odbitka ziarno rastra czy plamek barwnika jest praktycznie niewidoczne gołym okiem.