no to na pewno w Twoim przypadku.
ja w swoim licze:
6D + 24-105 + 70-300L = 2,6 kg
X-E1 + 18-55 + 55-200 = 1,3 kg
nie pytaj, co zabieram na city-trip czy spacer po miescie
a ze Fuji sie upiera, zeby klepac jasne i ciezkie stalki - no moze wlasnie dlatego, ze dla docelowego klienta tych szkiel wieksza waga jest jakas zaleta?
na pewno nie da sie ukryc, ze, tak jak piszesz, generalnie brniecie w ciezkie ogorki jest sprzeczne z calym seksapilem bezlusterkowcow i ich glowna zaleta postaci rozmiaru i wagi. mnie osobiscie wydaje sie, ze pomyslodawcy
X przez ostatni co najmniej rok popedzili w kierunku uzytkownikow (semi)pro, bo zobaczyli szokujaco pozytywne przyjecie wlasnie X-T1 przez rynek. teraz cos przebakuja o odswiezeniu amatorki, bo X-A1 i X-M1 im sie dobrze
nie sprzedaja (nie dziwota, jak to nie jest konkurencyjne z Neksem czy chocby m4/3). natomiast polozyli laske na srodek i do takiego X-E1/2 o ile da sie kupic dwa podstawowe szkla (18-55 + 55-200, czy jesli komus nie
przeszkadza plastik i ciemnica to zupelnie przyzwoity optycznie 50-230), o tyle ceny stalek sa niezbyt przystepne. ja bym sobie z checia kupil jakis XF 23/1.8 albo 23/2 (bo cena 23/1.4 jest mordercza) i XF 35/1.8, odpowiednio
mniejsze, lzejsze i przede wszystkim tansze od odpowiednikow f/1.4. ale doraznie ich nie widac na horyzoncie

z tym ze ta sytuacja nie moze trwac wiecznie. Fuji "sprzedalo sie" na wyzszym segmencie, ale musi w koncu
podbudowac ten srodek.