Cytat Zamieszczone przez kulek855 Zobacz posta
Wystarczy wysłać na konkurs "FOTOGRAFICZNY!" (jakiś poważny) zdjęcie w którym coś usuwasz lub wklejasz. To z miejsca po odkryciu takiej ingerencji zostaniesz zdyskwalifikowany.

Nasuwa mi się pytanie "ile zdjęcia jest w zdjęciu". 10% oryginalnego zdjęcia resztę komputerowe wypociny? Swojego zdania raczej prędko nie zmienię nawet jeżeli 99% "photography profeszynal" mówiło by inaczej.
To moja opinia odnośnie fotografii portretowej a raczej grafiki portretowej. Jeżeli macie odmienne zdanie, to nie mam zamiaru nic nikomu udowadniać. :-)

P.S. Autorowi cytatu zapewne nie chodziło o grzebaniu w zdjęciu po wykonaniu a o przygotowanie podczas jego wykonywania. Wtedy bym podzielił jego opinię.
Mam dość ortodoksyjne poglądy np. nie kadruję po zrobieniu zdjęcia, postproces nie polega na "wklejaniu i usuwaniu" to bardziej niż naiwne widzenie postprocesu, nie każdy robi zdjęcia dokumentalne, co do konkursów (np. World Press Foto bo to i światowe i dokumentalne) to trzeba poczytać regulamin aby zorientować się jaki zakres obróbki jest dopuszczalny (a jest spory) i zobaczyć nagrodzone zdjęcia - odrobina wiedzy (a nie wiary) pozwoli ocenić zakres obróbki, a nawet metody jakich użyto, ale ja również nie mam zamiaru nic nikomu udowadniać - opisuję co widzę, a jeśli chodzi o cytat to się już niestety nie dowiemy co autor miał na myśli ale moim zdaniem interpretacja jest jasna.