Wczoraj odkryłem DxO i jestem pod wrażeniem, podoba mi się ten program, prosty, czytelny o wiele bardziej przystępny jak dla mnie od LR-a.
Wracając do tematu, uważam, że to świetny pomysł, bo nie raz oglądałem zdjęcia kolegi fotografa ślubnego profesjonalisty, takie prosto z puchy i takie już po obróbce, no i zastanawiałem się jak on musi się namęczyć, żeby nie raz z gniota zrobić coś. Ja nie jestem mocny w obróbce rawów więc chętnie popatrzę jak inni to robią.