Witam, jestem tu nowa i ogólnie zaczynam dopiero przygodę z fotografią. Posiadam Canona 1100D. Dzisiaj dostałam nowy obiektyw, i od razu zmieniłam go. Porobiłam pare zdjęć i było wszystko w porządku. Nagle aparat się wyłączył, myślałam, że bateria się rozładowała. Podładowałam, i aparat dalej się nie chciał włączyć. I tak cały czas. Czytając różne fora doszłam do tego, że może akumulator siadł, lecz koleżanki również nie działa. Zaznaczam, że lustrzanka ma niecały rok. Nigdy mi nie upadła, ani nic z tych rzeczy. Proszę o pomoc.