skoro tak jestes przekonany , to pozwol sie obiektywowi zamknac jak on to uwaza za stosowne ;-) , czyli niczego nie zmieniaj.
wykrec z aparatu i wloz do torby.
moje osobiste zdanie jest takie, ze za kazdym razem wlaczajac , wylaczajac bardziej szkodzisz niz pomagasz.
W L-kach z silnikiem pierscieniowym niczego w ten sposob nie odlaczasz , poza obwodem prodowym ,przez ktory i tak prad nie plynie.
Z klasycznym silnikiem ? - po co sprzezac i rozprzegac - nie bardzo widze korzysci? - Chyba wowczas gdybys rzeczywiscie mial zamiar odlozyc obiektyw na lata , ale ja mam takie obiektywy niczego nie rozsprzegalem i funkcjnuja. Po latach wymagaja odnowienia smarow.