jesli czas naswietlania jest b krotki np 1/1000 sek to wplyw lusra jest pomijalny.Te drgania są są groźnie przy krótkich czasach naświetlania, przy długich (np. 10s) ich udział w całości tworzenia obrazu na
jesli czas naswiettlania leza w okolicy czasu drgan , to wplyw jest najwiekszy.
wydluzajac czas , udzial drgan spowodowanych lustrem jest coraz mniejszy , ale pojawiaja sie inne zagrozenia jak np drgania statywu przenoszone przez podloze od innych zrodel , albo drgania spowodowane wiatrem - czesty powod.
Wszystko zależy jaki obiektyw (z jaką ogniskową) fotografujesz.
Im dłuższa ogniskowa tym gorzej, tym większy wpływ, większe pogorszenia ostrości.
wplyw ma nie tyle ognioskowa co skala odwzorowania.
wydluzenie ogniskowej powieksza skale odwzorowania przy zachowaniu odleglosci .
im wiekszy odwzorowanie przedmiotu na matrycy tym udzial skutkow drgan wiekszy.
na 1000 mm z 10 km poruszenie bedzie mniej widoczne niz na obiektywie 20 mm np z 10 cm - to zalezy od skali odwzorowania i rozdzielczosci ukladu matryca / obiektyw
rozdzielczosc odwzorowania = rozdzielczosc optyki *skala odwzorowania.
to sie latwiej przelicza w glowie na podstawie ogniskowej niz skala odwzorowania.Gitzo podaje (dla swoich produktów) serie statywów jakie należy stosować, w zależności od długości ogniskowych obiektywów, tak aby wpływ tych drgań był niezauważalny na zdjęciach.
Przykładowo, dla statywów serii 1 maksymalna długość ogniskowej to 135mm
ja tylko pokazalem jak mozna oszacowac mozliwe zagrozenie.
przy macro jest duze , przy pejzazu nieporownywalnie mniejsze , przy tak samo stabilnym statywie.
Ogolnie - im ciezszy statyw , tym bardziej stabilny , lepiej tlumi drgania.
Role odgrywa stosunek masy lustra ( wlasciwie energii zawartej w wirujacym lustrze ) do masy obudowy.
te ciezkie body sa stabilniejsze od plastikowych zabawek , chyba ze sa bezlusterkowcami.
w sumie z tym laserem to dobra metoda.