Tak, wszystkie moje tele mają ubranka (także maskujące) więc sensu ich nie neguję. Ale to stałki.
Czy ktoś może wypowiedzieć się w tej kwestii odnośnie 100-400 II? Z własnej praktyki. Mam kilka różnych wątpliwości, ale najbardziej zastanawia mnie kwestia wysuwanego tubusu. To najbardziej "świecąca" bielą część obiektywu. Mam na nią zakładać lens coat za każdym razem, gdy zoomuję do 400mm? I zdejmować przy krótszych ogniskowych? Wydaje się mi to zupełnie bez sensu. Chyba, że są na to jakieś sprytne patenty (ale chyba nie z neoprenu)?