Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 34 z 34

Wątek: Dbałość o sprzęt - wymiana obiektywów

  1. #31
    Uzależniony Awatar bundy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    49
    Posty
    760

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubek
    Cóż, nauczono mnie kiedyś, że jak coś ma napięcie
    i chce się przy tym grzebać,
    to trza to najpierw tego napięcia pozbawić...
    Wszystko pięknie, tylko poczytaj to co napisał piast9 - nawet wyłączony aparat podaj napięcie na styki bagnetu, więc jedyne wyjście, to wyciągnięcie aku :-) W pewnych warunkach może to być nieco kłopotliwe, prawda? ;-)
    1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...

  2. #32
    Bywalec Awatar LemonR
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    51
    Posty
    234

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez LemonR
    No akurat USB jest przystosowany do wł/wył "na gorąco". I to jest jasno napisane w specyfikacji interfejsu. Ale mówimy o Canonie która strona instrukcji mówi, że napewno nic się nie stanie.
    LemonR
    Mój błąd. Miałem na myśli : Która strona instrukcji mówi, że napewno nic się nie stanie?
    LemonR

  3. #33

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bundy
    [...]napisał piast9 - nawet wyłączony aparat podaj napięcie na styki bagnetu, więc jedyne wyjście, to wyciągnięcie aku :-) [...]
    Owszem, ale przyzwyczajenie to druga natura człowieka,
    więc pozostanę przy swoich archaicznych nawykach... ;-)
    Swoją drogą, jak się człek rozgrzeszy przy szkłach,
    to nie będzie miał skrupułów lub zapomni się
    podczas wymiany innych elementów
    (lampa błyskowa, karta pamięci, itp.)...
    Swoją drogą ciekaw jestem, czy i te są aż tak odporne/dostosowane
    pod względem ślizgania się stykami o styki pod napięciem...?

  4. #34
    Pełne uzależnienie Awatar McKane
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    46
    Posty
    2 015

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubek
    Owszem, ale przyzwyczajenie to druga natura człowieka,
    więc pozostanę przy swoich archaicznych nawykach... ;-)
    Swoją drogą, jak się człek rozgrzeszy przy szkłach,
    to nie będzie miał skrupułów lub zapomni się
    podczas wymiany innych elementów
    (lampa błyskowa, karta pamięci, itp.)...
    Swoją drogą ciekaw jestem, czy i te są aż tak odporne/dostosowane
    pod względem ślizgania się stykami o styki pod napięciem...?
    Z tym ze nie ma zadnych racjonalnych przeslanek ktore usprawiedliwiaja takie archaiczne nawyki. Ja podobnie jak bundy odlaczam i podlaczam wszystko przy wlaczonym napieciu i jak do tej pory nie zauwazylem zadnych negatywnych efektow. Tyczy to sie nie tylko aparatu ale i lampy - zdarza sie ze i karte wyciagne przy wlaczonym napieciu (wtedy otwarcie klapki odcina napiecie i wylacza aparat).
    Zeby cokolwiek sie stalo musi dojsc do spiecia. W przypadku stykow obiektywu i lampy wyglada na to ze odleglosc pomiedzy niebezpiecznymi dla siebie pinami jest zbyt duza zeby doszlo do ich zwarcia.
    Oczywiscie nie namawiam Cie do zmiany stylu pracy ze sprzetem. Nie daje tez zadnej gwarancji ze ta teoria w 100% przeklada sie na praktyke (wiadomo prawa murphiego). To tylko luzne rozwazania na temat mojego podejscia do tematu

    Pozdrawiam
    http://www.bykom-stop.avx.pl/

    Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •