
Zamieszczone przez
WiktorB
Wysłałem do naprawy. Trzeba było wymienić wszystkie soczewki, ustawić itp. Prawie 500zł. Obiektyw wrócił, zrobił 10 zdjęć i padła cała przysłona. Reklamacja uznana, odesłałem z powrotem, naprawili. Obiektyw doszedł i jak go rozpakowałem to nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać - jedna z wewnętrznych soczewek jest umorusana smarem.... W ramach przeprosin powiedzieli że wezmą znów do naprawy z przesyłką na swój koszt.... No i w tym miejscu jak na razie historia się kończy...