Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

  1. #1
    Początki nałogu Awatar asdf
    Dołączył
    Oct 2014
    Posty
    279

    Domyślnie Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    Witam.

    Chciałem wyczyścić 50-tkę, bo wkurza mnie kilka pyłków pod przednią soczewką, ale napotkałem pewien problem, jako że tylną soczewkę bardzo łatwo zdemontować, nawet paznokciem, to jednak z przednią jest dużo gorzej.
    http://www.praktica-collector.de/ima...0_MC_scale.jpg
    Są 2 wycięcia (na tym zdjęciu ich zbytnio nie widać) które pewnie przy pomocy paznokcia lub płaskiego wkrętaka mogłyby umożliwić demontaż soczewki, jednak zasłania je okrągły element z tworzywa (ten z napisami, pod gwintem filtra).
    Tu widać pod literą "P" owe wcięcie.
    File:Pentacon 50mm 1.8 lens.jpeg - Wikimedia Commons

    Co do drugiego obiektywu, jest to wersja bez automatycznej przysłony, niestety listki poklejone i ciężko chodzi przez to, tu nie wiem czy się za to brać, bo wygląda na bardziej skomplikowany, interesuje mnie czy da się dostać do przysłony w miarę prosto?

    Przy okazji, czego nie ruszać, żeby potem nie była konieczna regulacja i jakie ściereczki polecacie?

    Do samego czyszczenia mam izopropanol, puki co powłok nie zniszczył.
    Ostatnio edytowane przez asdf ; 21-10-2014 o 20:04

  2. #2
    Uzależniony Awatar italy
    Dołączył
    Nov 2011
    Posty
    507

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    sprawdziłem przed chwila , ale na pentaconie 2,8 , te malutkie nacięcia są pomocne do odkręcenia przedniego elementu.prosto ale delikatnie....suwmiarka,górne dwa końce do mierzenia średnic wewnętrznych ,odpowiednio dokładnie włożone z dopasowaniem i odkręć w lewo dociskając żeby nie zarysować obudowy lub co gorsze przednią soczewkę .

  3. #3
    Początki nałogu Awatar asdf
    Dołączył
    Oct 2014
    Posty
    279

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    Jeśli mowa o tym Pentacon 135mm f/2.8 preselekcyjny ? M42 ? Teleobiektywy ? Obiektywy ? po prostu fotografować..., czyli jak robić dobra zdjęcia, nie wydając fortuny na drogą optykę.. http://www.fotografowac.pl/gfx/instance_9/98_1.jpg , to tak jednak w 50mm/1.8 nad metalowym pierścieniem z wycięciami jest wciśnięty ten element z napisami.

    Próbowałem go palcami wykręcić, ale albo mocno siedzi, albo tam dalej nie ma gwintu jak do filtra, tylko jest wciśnięty, nie wiem a nie chcę za bardzo szaleć, żeby nic nie porysować, w tej chwili nie ma za bardzo możliwości podejść z suwmiarką.

  4. #4

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    Jest kilka metod montażu maskownicy przedniej.
    Trzy najpopularniejsze.
    Wkrecana, wklejana, na stałe zespolona z gwintem mocowania filtrów i odkręcana wspólnie.

    Nie mam akurat na warsztacie pod ręką Pentacona 50 na stanie,ale o ile pamiętam jest maskownica jest zespolona.
    Przekręć pierścień ostrości by obiektyw najbardziej się wysunął i jeśli maskownica jest zespolona to z boku powinna być mała (średnica łebka poniżej mm) zazwyczaj jedna, rzadko więcej śrubka blokująca, często dla bezpieczeństwa może być pokryta lakierem.

    Jeśli wkręcana to rzadko ma nacięcia, maskownice najczęściej ich nie mają, do odkręcania są specjalne gumowe stożki właściwe dla danego rozmiaru obiektywu - bez nich może być kłopot.
    Ostatnio edytowane przez Grzechotnik ; 22-10-2014 o 13:26

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2012
    Miasto
    Posty
    1 256

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    https://support.google.com/websearch..._topic=3180167

    Cytat Zamieszczone przez asdf Zobacz posta
    Chciałem wyczyścić 50-tkę, bo wkurza mnie kilka pyłków pod przednią soczewką, ale napotkałem pewien problem, jako że tylną soczewkę bardzo łatwo zdemontować, nawet paznokciem, to jednak z przednią jest dużo gorzej.
    Odpowiedniej średnicy korek od wanny/zlewu załatwia sprawę czyli może być potrzebna wyprawa wraz z obiektywem do jakiegoś marketu budowlanego:

    [solved] How to dissasemble M42 Pentacon auto 50mm f/1.8 ? (Page 1) - Maintenance & Repairs - Manual Focus Forum

    Cytat Zamieszczone przez asdf Zobacz posta
    Co do drugiego obiektywu, jest to wersja bez automatycznej przysłony, niestety listki poklejone i ciężko chodzi przez to, tu nie wiem czy się za to brać, bo wygląda na bardziej skomplikowany, interesuje mnie czy da się dostać do przysłony w miarę prosto?

    Przy okazji, czego nie ruszać, żeby potem nie była konieczna regulacja i jakie ściereczki polecacie?

    Do samego czyszczenia mam izopropanol, puki co powłok nie zniszczył.
    Pentacon 135 - 2.8

    Do czyszczenia izopropanol jest jak najbardziej OK. Co do ściereczek to wybieraj te jak najcieńsze z mikrofibry i możliwie bez żadnych wzorków, mają być gładkie. Ja takie ściereczki przeważnie kupuję w jakimś sklepie optycznym.
    Ostatnio edytowane przez mkamelg ; 22-10-2014 o 15:51

  6. #6
    Początki nałogu Awatar asdf
    Dołączył
    Oct 2014
    Posty
    279

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    Wielkie podziękowania za patent z korkiem, bo już chodziły mi po głowie pokusy podważania...

    Na razie przeczyściłem tylną soczewkę, szału nie ma, ale trochę pyłków poleciało, więcej widać dopiero po zaświeceniu mocną latarką LED, no i nie wiem czy to już wystarczająca czystość, bo większej w domu uzyskać mi się nie udało.
    Dla tych co się zabierają za takie zabawy - tylko gruszka, pierwsze podejście kompresorem i mimo 2 filtrów porobiło mikroskopijne kropeczki oleju, powietrza w spreju też bym się bał, bo potrafi walnąć dość zimną fazą ciekłą.
    No i z daleka paluchami, bo nawet nie trzeba dotknąć, a soczewka już paruje i jakieś substancje zostają.

    I jeśli o ściereczki chodzi, zostałem przy zwykłych (niestety) chusteczkach i potem zdmuchnięcie pyłków gruszką, nie wiem gdzie kupić jakieś porządniejsze, ale te nasączone z znanego marketu zostawiają syf, ściereczka materiałowa do okularów nie pyli, ale mimo 2 prań zostawia jakiś tłuszcz (z paluchów pewnie). Może poszukać w sklepach RTV/foto jednorazowych?

    Wybaczcie, że być może piszę jakieś głupoty, ale to pierwszy obiektyw który czyszczę na poważniej.

    Na koniec jeszcze pytanie, czy bardziej wyrzekać się smug (nawet izopropanol zostawia, jak nie zetrę go błyskawicznie suchą częścią) czy pyłków?
    Jak ocenić czy już ok, warto w ogóle czyścić soczewkę pod przednią? Zrobiłbym zdjęcie w jakim to jest stanie, ale wyjdzie na nim tylko ładny kolorek powłok, bo do tych pyłków trzeba się przypatrzeć lepiej. Bardzo się staram, ale coś czuję, że kilka założeń pokrywek i znów się tego sporo zbierze (zresztą mam wrażenie, że przesadzam).

  7. #7
    Początki nałogu Awatar asdf
    Dołączył
    Oct 2014
    Posty
    279

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    Edytować już chyba nie mogę, więc dopisuję.

    Nie spodziewałem się, że tak łatwo jest dostać się do soczewek bez rozpruwania całego obiektywu, przód poszedł korkiem, pod nim pierścień który odkręciłem przy pomocy paznokcia i wyszła przednia, po wykręceniu malutkiej śrubki, która kryła się pod osłoną z tworzywa można wykręcić pierścień w który wkręcany jest filtr, pod nim już pięknie ukazuje się kolejny z nacięciem, po jego odkręceniu wyciągamy zespół przednich soczewek, za nim jest przysłona i po otwarciu jakiś tam dostęp do jednej z tylnej soczewek.
    Na zdjęciu z zagranicznego forum jest jakaś starsza wersja i nie widzę tam śrubki blokującej ten największy pierścień pod osłoną, u mnie to jest cały element który wychodzi/wychodzi podczas ostrzenia.

    Taki demontaż wyklucza grzebanie w przesłonie i pierścieniu ostrości, więc jeśli nie narobimy nowego syfu, to cała zabawa teoretycznie nie powinna się odbić negatywnie na działaniu obiektywu.

    Najgorzej utrzymać czystość soczewek, nie dotykając ich można część pyłków zdmuchnąć, ale nie wszystkie się poddadzą.

    Puki co nie mam jeszcze sposobu na całkowite pozbycie się smug i pyłków, więc wewnętrzne soczewki traktuję tylko gruszką, 2 zewnętrzne części tak czy inaczej są narażone na tłuszcz i brud.

    Dodam jeszcze, że mój obiektyw aż tak brudny nie jest.

    Jak zdobędę coś sensownego do czyszczenia, to może powalczę z 135. W czym wyprać ściereczkę wielorazową?

  8. #8
    Początki nałogu Awatar asdf
    Dołączył
    Oct 2014
    Posty
    279

    Domyślnie Odp: Czyszczenie obiektywów manualnych (Pentacon/Revuenon 50/1.8, 135/2.8).

    Wybaczcie że nawaliłem taki ciąg postów.

    Wziąłem się za 135mm, fajny obiektyw, ale nie mogłem znieść ciężko chodzącej przysłony, była czymś uwalona, ale nie była to gruba warstwa. Postanowiłem się tam dostać, zdemontowałem mniej więcej tak jak w poradniku, listki umyłem benzyną ekstrakcyjna (gwinty i pierścienie też), natomiast w momencie w którym przyszło złożyć przysłonę rozpętało się piekło, 15 listków, składałem chyba kilka godzin, powiem tylko tyle, że nie była jakoś masakrycznie umorusana, więc samo nasmarowanie pierścieni może by starczyło (albo tylko przetarcie jej po stosunkowo prostym demontażu soczewek).
    Oczywiście na nowym smarze lepiej się używa, ale do tego nie trzeba ani demontować soczewek ani dotykać nawet przysłony.

    Co do straszenia że przestanie ostrzyć na nieskończoność, jeśli odległości mniej więcej zgadzają się z naniesioną podziałką, to jest ok? Obiektyw już fabrycznie miał naniesione jakieś kreski i starałem się złożyć według nich, no ale w ferworze walki mogłem coś pominąć (jak chociażby dorobienie swoich oznaczeń przy każdym kroku i liczenie obrotów).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •