Przyjmij na klatę jak mężczyzna to, co ci napisali forumowicze.
Albo się z tym zgodzisz albo nie.
Nie spinamy pośladów, raczej staramy cię uchronić przed katastrofą na twoim pierwszym zleceniu.
Ja robię zdjęcia od prawie 20 lat, śluby zrobiłem 2 i miałem stracha a nie robiłem ich za pieniądze.
Ty chcesz wejść w stosunkowo ciężki gatunek fotografii nie wiedząc nawet jaki masz aparat i obiektywy.
Robiłeś kiedyś zdjęcia lustrzanką, znasz jakiekolwiek podstawy ? Czas, przesłona ? Cokolwiek ?
Co mamy ci napisać ? - idź rób zdjęcia, jak się nie uda to ślub można powtórzyć.
Ostatnio edytowane przez tlustyx ; 18-10-2014 o 19:01
6D; 5DII; C 24-70 2.8L; C 24-105L; C 70-200 2.8L; C 35 2.0 IS; C 50 1.4; C 85 1.8; S 17-35 2.8-4
Moje fotki Moje fotki II
To ja Ci dam taka rade - zacznij od znalezienia "normalnej" pracy, ktora pozwoli Ci nie umrzec z glodu czekajac na zlecenia oraz zarobic pieniadze na sprzet, reklame, utrzymanie samochodu, kupno porzadnego komputera i oprogramowania. Jak juz bedziesz mial te prace i odlozone pare zlotych, to wpadnij pogadac o tym, jak zaczac w fotografii slubnej:-)
Umiejetnosci i wiedza tez by sie przydaly. Marcin_G wybacz ironiczne uwagi ale pytanie jakie zadales jest troche zabawne. Na zasadzia tak jak BecekPl powiedzial - mam stetoskop i jak tu zostac lekarzem. Fotografia slubna to wielka odpowiedzialnosc. Wymaga duzego doswiadczenia, umiejetnosci technicznych i szerokiego zakresu wiedzy. Sprzet jaki masz jest wystarczajacy do zaczecia wspanialej przygody z fotografia ale do slubow to jeszcze dluga droga. zacznij robic zdjecia. Poznaj rozne zasady i techniki. Opanuj operacje sprzetem i sam dojdziesz do tego ze pytanie ktore tutaj zadales jest troszeczke banalne.
Pozdrowienia
Porównanie ze stetoskopem bardzo drastyczne, ale jakże adekwatne.
Kolego marcin_g - próbujesz zabrać się za jeden z najtrudniejszych rodzajów fotoreportażu nie dysponując odpowiednim sprzętem, ani wiedzą. Oczywiście jeśli się uprzesz, będziesz to robił. Ale nie od razu.
Moja propozycja na początek: zabierz posiadany sprzęt, oraz kolegę ubranego w ciemny garnitur wraz z koleżanką ubraną w jasną, najlepiej białą sukienkę i poćwicz z nimi "na sucho" w jakimś kościele, a potem na jakiejś sali wykorzystywanej na przyjęcia weselne.
Zdjęcia będą. Możesz je wraz ze znajomymi od razu porównać do jakiejś galerii internetowej fotografa ślubnego ze średniej półki cenowej.
A wtedy przechodzisz do punktu nr 1 w poście powyżej.
Wybacz autorze wątku, ale te cytaty mnie powaliły na łopatki. Podstawowe pytanie - jakie jest Twoje doświadczenie w fotografii w ogóle? Możesz się pochwalić jakimiś zdjęciami, czy może ten aparat otrzymany w spadku to Twój pierwszy aparat w życiu?Zamieszczone przez marcin_g
![]()
Napiszę Ci od czego ja zaczynałem parę lat temu. Najpierw od zleceń w rodzinie i dla znajomych. Zrobiłem za darmo lub za tzw. flaszkę kilka ślubów i zbudowałem podstawowe portfolio. Wstyd by mi było wtedy brać jakiekolwiek pieniądze, bo doświadczenie w ślubach miałem żadne. Oczywiście z fotografią styczność miałem od dawna i wychodziło mi to całkiem nieźle, no ale to nie były śluby. Tak więc na początek polecam takie rozwiązanie. No chyba że nie miałeś z fotografią w ogóle do czynienia, to najpierw zachęcam - jak koledzy wyżej - do nauki podstaw![]()
Ostatnio edytowane przez briho ; 19-10-2014 o 11:29
Fotografia nie przyniesie Ci od razu jakiejkolwiek poprawy finansowej i takie podejście z góry przekreśla Twoją "karierę" w tym temacie. Musisz wiedzieć, że to dziedzina w którą musisz na początek zainwestować bardzo dużo środków. Poza tego nie da się ot tak nauczyć i postanowić z dnia na dzień. To trzeba czuć i jeśli od młodych lat nie miałeś "zajawki" na fotografię, odpowiedniego spojrzenia i wyczucia - odpuść sobie, bo tak szybko jak pojawisz się na rynku tak szybko z niego wyparujesz.
1. Od czego powinienem zacząć?
Od nauki, praktyki i zebrania wszystkiego co niezbędne: sprzęt, oprogramowanie, wiedza, doświadczenie i niezawodny samochódPrzydadzą się też dodatkowe szkolenia i pozwolenia
2. Jak zdobyć pierwsze zlecenie?
Przede wszystkim po długim czasie. W moim przypadku przez pierwsze 2 lata chodziłem "hobbystycznie" tylko jako pomoc i obserwowałem innych - nawet nie myślałem, że kiedykolwiek na tym zarobię. Zawsze kochałem robić zdjęcia i robiłem to sam dla siebie, żeby mieć satysfakcję i dodatkowo się realizować. Potem tysiące przemielonych zdjęć w sieci. Gdy nabrałem pewności siebie, że nie schrzanię sam nikomu tak ważnej uroczystości wziąłem kilku młodych w plener, gdzie można pokombinować bez stresu na spokojnie. Potem zlecenia pojawiły się same. Marketing szeptany jest najlepszą formą promocji. Pod warunkiem, że zdjęcia są dobre i podobają się innym.
3. Jak napisać ogłoszenie, by przyciągnąć klientów?
Tego nikt Ci nie powie - w końcu reklama jest dźwignią handlu i gdyby był na to złoty środek każdy byłby dziś milionerem![]()
Ostatnio edytowane przez dexter77 ; 19-10-2014 o 11:54
Przyjacielu:
zadałeś publicznie pytanie,to znaczy ,ze oczekujesz na odpowiedz.
Otrzymałeś garść rad/sugestii/pytań.
Wybierasz jako fach czy sposób na zarabianie pieniędzy bardzo trudny fotograficzny"odcinek"
i odpowiedzialnisc związaną z efektem końcowym: czyli fotkami po często jednorazowej ceremonii.
Wielu kolegów z dużym doświadczeniem i dobrym sprzętem ma obawy ,jak ugryźć ten temat,
i próbuje zrobić na tym biznesu.
a Ty oczekujesz 3 cudownych porad na 3 proste pytania.
Odpowiedzi ,może nie były extremalnie uprzejme,
ale chodziło o to aby Ciebie sprowadzić na ziemię.
"http://www.canon-board.info/galerie-uzytkownikow-15/zysk-auto-moto-speed-i-inne-95489/"]galeria na CB[/URL]
7D2/10-640/2,8-5,6+YN568EXII
Wychodzi na to, że już nie da się zacząć wykonywać fotografii ślubnej
Za 30 lat nie będzie komu focić na ślubach, jak wyginie pokolenie obecnych ślubniaków![]()
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 R WR| Fujinon 23/1.4 R LM WR| Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/