Od jakichs 12 lat pstrykam lustrzankami najpierw analogami od 9 lat cyfrowymi, zaczalem od 350 potem 30 potem 5 teraz 5mk3. Pierwsze slubne zroibilem chyba z 5lat temu przy okazji slubu znajomej jako gosc . nie powiem zeby mnie moje zdjecia powalily, ale kolezanka wolala moje zdjecia zamiast fotek za ktore zaplacila kupe kasy. Potem nie pstrykalem slubow. Jakos sie nie zlozylo za to w sierpniu pykalem slub znajomych jako jedyny fotograf. Stres byl kosmiczny, chociaz mowilem ze ze mnie zaden profi fotograf ale sie uparli. Zdjecia sie podobaly i dostalem kolejne zlecenie od znajomych. Za drugim razem stres byl juz mniejszy. Ale zeby brac kase to pewnie jeszcze z rok i kilka slubow za free.