No widzisz, a u mnie odwrotnie :-). Ja częściej fociłem krótszą ogniskową, a rozmycie tła uzyskiwałem odsuwając modela od tła. Oczywiście nic nie dogoni rozmycia 180 Macro. Każdy walczy jak może i czym może. Cienias chyba jestem bo nie wyobrażam sobie focenia mrówki ze 180 - tki i statywu. 60-tką jakoś mi się udało.
Pozdrawiam