Aparat dla kierowcy tira.

[Ligo]

Cholera, to skąd u mnie fotki:skoczni narciarskich,lodowców ,winnic,portów,marin i innych pierdół ?

Czyli jeżdzisz ciężarówką i zatrzymujesz pojazd przy każdej interesującej skoczni, winnicy, czy marinie, aby wyjść i zrobić jakieś zdjęcia. Dobrze rozumiem?
Bo mam niejasne wrażenie, że bardziej Ci się wydaje, niż wiesz jak to działa.

Nie chce mi się droczyć, ale w skrócie: nie jest ważne czy prowadzisz trucka, osobówkę, czy cokolwiek. Zawsze bezpieczeństwo w ruchu to jest podstawa.

Co nie znaczy, że nie da się robić zdjęć z trakcie jazdy. Jeśli masz odpowiedni aparat, odpowiednio wcześniej przygotowany do strzału, to wzięcie go w rękę, wycelowanie na temat i wciśnięcie spustu nie rozprasza uwagi bardziej, niż sięgnięcie do przycisków radia, albo manipulacji przy GPS-ie.
Powiedziałbym nawet, że spoglądając na ekran GPS odrywasz wzrok od jezdni na dłużej, niż spoglądając na ekran LV będący na wysokości wzroku.

Oczywiście pewnych rzeczy się nie robi. Nie "strzela" się w mieście, nie "strzela" się w dużym ruchu na autostradzie, nie przykłada się oka do wizjera, nie odrywa się drugiej ręki od kierownicy, nie manipuluje sprzętem etc. Dlatego tak ważne jest umiejscowienie "krytycznych" przełączników w aparacie.
Jeśli jednak kierowca nie ma dużego doświadczenia w prowadzeniu trucka, zdecydowanie odradzałbym próby z aparatem.

Aha, żeby nie było: nie jeżdżę TIR-em. Jeżdżę większym i szybszym pojazdem.