Zauważyłem dziś w 5D mk1 w wizjerze dziwną rzecz. Wcześniej nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Jeśli patrzę przez wizjer w sposób normalny podczas robienia zdjęć wszystko jest w jak najlepszym porządku. Widziany obraz jest prawidłowy, wszystko jest tak jak trzeba. Zdjęcia oczywiście wychodzą prawidłowe, zero jakichkolwiek zastrzeżeń. Natomiast jak popatrzę przez wizjer tak jak bym chciał zobaczyć co jest pod matówką, albo inaczej powiem - co się znajduje na dole aparatu, wtedy dostrzegam jakieś elementy lustrzane. Przypuszczam że są to odbicia lustra. Widać to zarówno z założonym obiektywem jak i bez. Patrzyłem dla porównania jak sprawa wygląda w 40D i tam jest wszędzie na dole ciemno. Nic się nie odbija , nic nie przebłyskuje. Bardzo bym prosił posiadaczy tego aparatu - sprawdźcie jak to wygląda u Was.